niedziela, 5 maja 2019

Recenzja obroży Bio Protecto Plus przeciwko kleszczom

Sezon kleszczowy w pełni.
Produktów na rynku, które odstraszają bądź zabijają kleszcze jest dużo.
Nie wszystkie są jednak warte uwagi.
Dlatego dziś przedstawiam Wam kolejną recenzję preparatu, który wydaje się być przydatny w tej nierównej walce.


Zastosowanie



Obroża Bio Protecto Plus to produkt polskiej firmy Over Zoo. Zadaniem obroży ma być odstraszanie owadów, dzięki intensywnemu zapachowi i stopniowemu uwalnianiu składników. Zawarte w niej olejki mają również zapobiegać przetłuszczaniu się sierści, wzmacniać ją a nawet chronić ją przed wypadaniem.

Przewidziano wersję dla psów, jak i kotów, które nieznacznie (ale jednak!) różnią się składem.



Skład



  • Polichlorek winylu -  termoplastyczny polimer wykorzystywany zarówno w produkcji opakowań jak i medycynie (dreny, strzykawki, cewniki)
  • Tereftalan dioktylu - badania nie wykryły właściwości toksycznych, choć u jego pochodnych stwierdzono szkodliwy (w stopniu minimalnym) wpływ na zdrowie człowieka
  • Limonen D - składnik odpowiedzialny za zapach cytryny (obecny w jej skórce), czynnik drażniący oczy, środek uczulający skórę (wyłącznie w obroży przeznaczonej dla psów)
  • Olejki: mięty polnej, cedrowy, eukaliptusa gałkowego oraz epoksydowany olejek sojowy
  • Stearynian wapnia powszechnie znany jako E470



Sposób użycia


Po wyjęciu obroży z opakowania, należy ją kilkakrotnie naciągnąć, aby aktywować wszystkie zawarte w niej substancje. Jej zapach jest intensywny (choć przyjemny), niemniej jednak wypadałoby znać zdanie psów w tej kwestii, które może być całkowicie odmienne.


O ile Rama nie reagowała niechęcią, unikaniem czy fukaniem na zapach wydzielanych olejków, o tyle Emka parę razy parsknęła. Tuż po umocowaniu obroży przestała się jednak interesować zarówno obrożą, jak i specyficzną wonią.



Po wyregulowaniu odpowiedniej długości, nadmiar obroży przycina się nożyczkami.

Skuteczność


Według opisu, długość działania obroży to okres 2 miesięcy. Być może ten czas tak szybko leci, być może uczciwiej byłoby przyjąć, że po okresu miesiąca właściwości obroży zaczynają mocno słabnąć. Bo o ile w pierwszych tygodniach po jej założeniu Emka nie łapała kleszczy w ogóle, o tyle pod koniec miesiąca zdarzały się już pojedyncze sztuki.

Rama z kolei nie złapała ani jednego kleszcza w okresie 21.03 a 4.05.2019  (inny rodzaj sierści, mniejsza waga i wielkość, brak odruchu wcierania ściółki w sierść), za to na skórze pojawiły się dwie dziwne krostki. Może (pewności nie mam) są efektem podrażnienia skóry, jako że znajduje się one tuż przy obroży. Mimo wszystko nie ma zaczerwieniona, a Rama nie czuje potrzeby drapania się w tych miejscach. Stąd ciężko określić, czy można to uznać, za wynik noszenia obroży czy przypadek.

Borys zaś, obrożą nie tylko się nie przejął, ale i w żaden sposób nie reagował na zapach. W jego przypadku również, przez około miesiąc stosowania, kleszczy nie przynosił w ogóle, zaś z czasem, w sierści widać było pojedyncze, wędrujące osobniki. W przeciwieństwie do drugiego kota, który obroży nie nosi (kwestia bezpieczeństwa), i potrafi przynieść po kilka sztuk.



Działania niepożądane


Ważnym jest , aby wiedzieć, że obroża dla psów nie jest dla kotów a składy są różne. W wersji kociej nie znajdziemy mięty ani limonenu, który jak już wspomniałam wyżej, ma właściwości drażniące.

O ile obroża założona na psią szyję znajduje się w odpowiedniej odległości od oczu czy też nosa, o tyle u kotów prawdopodobnie jest ona za mała i mogła by wywołać mocne reakcje alergiczne. Tu po raz kolejny również, wychodzi wygoda posiadania dużego psa. U ras mniejszych, w zależności od budowy anatomicznej, obroża ta również może być przyczyną reakcji drażniących, co potwierdza niepocieszony spaniel Ozzy. Od momentu założenia obroży, nie tylko kichał i tarł nosem o co popadnie, ale wyraźnie był poirytowany intensywnością zapachu. W jego przypadku, obroża była nietrafionym pomysłem.

Producentowi nie można jednak nic zarzucić, bowiem na kartoniku jest informacja o możliwej nadwrażliwości psów na niektóre składniki, objawiającej się świądem bądź zmianami skórnymi.



Podsumowanie


Obroża od Over Zoo jest w niskiej cenie o składzie naturalnym, jednak niekoniecznie odpowiednim dla wszystkich psów, zwłaszcza ras małych i z problemami na tle alergicznym.

Co do zalet wzmacniających i pielęgnujących sierść, ciężko się wypowiedzieć. Różnic nie zauważyłam - ani tych na minus, ani tych na plus.

Na pewno nie można odmówić jej funkcji odstraszających owadów (jak chociażby komary), czy kleszczy, jednak nie można liczyć na stuprocentową skuteczność, czy bezgraniczne zaufanie. Jakby nie było tyczy się to wszystkich produktów stworzonych do walki z tymi pajęczakami, włącznie z kropelkami, obrożami chemicznymi, spryskiwaniem terenu czy tabletkami.

A przymykanie oczu na tak kluczową kwestię jak zdrowie i życie naszych psów, jest zbyt wielkim ryzykiem, by lekceważyć temat kleszczy: pomimo stosowanych środków i choćby ich 100% skuteczności, nie zapominajcie obejrzeć psa po spacerze, jak i przeczesywać jego sierść w ciągu dnia.




1 komentarz:

  1. Podobno bardzo dobrze sprawdza się spray Over Zoo bite free czy jakoś tak. My też jesteśmy na naturalnych zabezpieczeniach i tylko czasem ściągam jakiegoś łażącego po sierści kleszcza. Jak pies tyle godzin dziennie biega i tarza się w trawie, buszuje po krzakach, to chyba nie ma mocnych i zawsze coś na sierść zgarnie. Grunt, że wbitych nie ma.

    OdpowiedzUsuń