poniedziałek, 24 czerwca 2013

Jolly-romp-n-roll-recenzja końcowa

Od dłuższego czasu, wspólne chwile spędzane z Emką umila nam piłka jolly-romp-n-roll ze sklepu Toys4Dogs. Ponieważ przetestowałyśmy ją we wszelaki możliwy sposób, przyszedł czas na recenzję!

Pełny opis można przeczytać tutaj. Piętnaście centymetrów średnicy, 430 gram wagi  i porządnie wyglądające tworzywo wraz z solidnym sznurkiem początkowo budzą obawę, że być może piłka jest za duża lub za ciężka. Ale to tylko pozory. 

Pierwsze wrażenie i zabawa
Jest to zabawka z kategorii tych, do których psa nie trzeba zachęcać. Sam jej widok bądź ruch (kopnięcie, rzut, potrząśnięcie) wyzwalają w psie automatyczną chęć pogoni i dzikich harców. O ile nie zależy nam na szarpaniu się z psem, możemy spokojnie usiąść i obserwować poczynania naszego pupila. Gdy tylko pies chwyci piłkę, możemy być pewni, że mamy co najmniej 10 minut spokoju. Psia pomysłowość związana z użytkowaniem tej piłki, może nas naprawdę zadziwić. Szarpanie, turlanie, popychanie, ciągnięcie, podrzucanie, chwytanie i podgryzanie to tylko część zachowań, do których skłonny jest pies. Pierwsze zabawy warto przeprowadzić na ogrodzonym terenie-nasz czworonóg w tym całym szaleństwie łatwo może się zapomnieć. 

Wytrzymałość
Czy na trawie, czy na piasku, w wodzie, czy na twardej drodze-piłka sprawdza się bez zarzutu, możemy to potwierdzić! Jedyne pojawiające się ślady zużycia, to delikatne otarcia od kontaktu z zębami, pazurami czy twardszym podłożem. I chociaż świadczą o intensywnym użytkowaniu, to w żaden sposób nie odbijają się na jakości zabaw. A przecież o to chodzi! 


Zalety
Potrafi zmęczyć nawet najenergiczniejszego psa. Doskonały element spacerów, także z psami, które mają problem ze spokojnym zachowaniem. Jeśli zależy Ci na tym, aby Twój pies przeniósł swoje zainteresowanie pogonią (za rowerzystą, innym psem bądź wiewiórką) na zabawę z piłką, to jolly-romp-n-roll nadaje się do tego znakomicie. W końcu co sprawi psu większą radość-sterczenie pod drzewem za nieosiągalnym obiektem, czy piłka, którą można szarpać we wszystkie strony i dodatkowo biegać z nią w tę i z powrotem bez obawy, że właściciel zaraz przypnie smycz i pogrozi palcem? Warto jednak zaznaczyć, że czas zabaw należy dozować-piłka nie straci dzięki temu na swojej atrakcyjności. Dwie sesje dziennie po 10-15 minut w zupełności wystarczą.

Sama konstrukcja piłki stwarza okazję do zaangażowania w zabawę kilka psów, głównie w przeciąganie bądź wspólna gonitwę. Odbijanie się od podłoża i możliwość łatwego jej schwycenia dodatkowo zachęcają do dalszych szaleństw. Ponieważ piłka unosi się na wodzie i dość łatwo ją wyłowić dzięki sznurkowi, jest to naprawdę dobra propozycja na letnie i upalne dni!

Podsumowując...
Jeżeli szukacie zabawki, która posłuży wam na lata, dając psu możliwość do samodzielnej zabawy, rozwijania kreatywności, i spożytkowania nadmiaru energii, jolly-romp-n-roll to jest to. Zakup warty swojej ceny i radosnego wyrazu pyska swojego psa. Jeśli macie wątpliwości, zerknijcie na filmik. Emka niestety piłką dzielić się nie chciała, a kiedy już ją pochwyciła...cóż, aż trudno było nadążyć za nią kamerą...Jedno wiemy na pewno: nie wyobrażamy sobie weekendowego wypadu bez zabrania ze sobą tej zabawki.



Zapraszamy również do śledzenia nowości w Toys4dogs na faceboku, dzięki czemu nic nie zdoła wam umknąć.



2 komentarze:

  1. Duża piłka + sznurki + hovek = niekontrolowane szaleństwo :)

    Pozdrawiamy Emkę razem z Hebanem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrowienia i od nas dla Hebana :) Wreszcie jakiś głos rozsądku, który widzi w Emce hovkową krew!

    OdpowiedzUsuń