Książka ta nie może zastąpić prawdziwego szkolenia dogoterapeutycznego i nie jest też podręcznikiem. Może ona jedynie zachęcić do podjęcia takiego szkolenia i przedstawić możliwości późniejszej pracy.
Tytuł oryginału: Der Therapiehund. Vor, wahrend und nach der Ausbildung
Wydawnictwo: Powszechne Wydawnictwo Rolnicze i Leśne
Format: 145 x 210 mm
Liczba stron: 120
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2017
Autorka wiele uwagi poświęca odpowiedniemu przygotowaniu psa ale równiez i uświadomieniu przewodnika, jak trudne i wymagające zadania będą przed nim stawiane. Poruszane są kwestie odpowiedzialność za siebie, za psa (pod kątem jego samopoczucia i dobrostanu), za zespół jaki tworzą ale przede wszystkim za podopiecznych, którym towarzyszą podczas terapii - niezależnie od wieku, stanu chorobowego czy miejsca.
W obszernym rozdziale dotyczącym okresu wprowadzającego szczenię do szkolenia, znajdziemy dużo wskazówek przydatnych podczas socjalizowania malucha. Opisano miejsca warte odwiedzenia, ćwiczenia do zrobienia i sytuacje do przepracowania. Nawet, jeśli w ostateczności nie zdecydujemy się na pracę terapeutyczną, z pewnością zyskamy zrównoważonego i na wskroś obeznanego z ludzkim światem czworonoga.
Choć cała książka napisana została w formie przystępnego poradnika, na duży plus zasługuje postawa autorki wobec psów pracujących. Podkreśla ona bowiem na każdym możliwym kroku, że specjalizacja powinna być dobrana tak samo pod względem naszych zainteresowań, jak i psa. Stawianie psa w roli, która nie tylko nie sprawia mu przyjemności ale wręcz stresuje czy zniechęca, dość szybko może zaowocować problemami behawioralnymi oraz fizyczynymi. Przytacza tu przypadek psa ratowniczego, u którego dermatozy o nieznanym podłożu ustapiły, gdy ten został przekwalifikowany na psa rodzinnego, porzucając dotychczasowe szkolenie.
Z tego też względu uważam, że książka powinna być obowiązkowa dla każdego pedagoga, który ma w swoich planach prowadzenie zajęć dla dzieci z udziałem psa, ale tematyka psiego behawioru czy też potrzeb nie jest do końca mu znana. Ilość przypadków, kiedy pies podczas tego rodzaju spotkań sygnalizuje całym sobą, że źle się czuje, jest wciąż za duża. Ale o edukacji z udziałem psa można poczytać w innym poście, tutaj.
Spis treści:
Przedmowa
Kim jest pies terapeutyczny?
Mój pies i ja - czy jesteśmy zespołem kynoterapeutycznym?
Przed szkoleniem
- Warunki, jakie powinien spełniać przyszły pies terapeutyczny
- Warunki, jakie powinien spełniać przewodnik psa terapeutycznego
- Socjalizacja i zrozumienie
- Test przydatności
- Kwestie zasadnicze
- Przydatne sztuczki
- Ćwiczenia wstępne
Podczas szkolenia
Po szkoleniu
Zdrowie i pielęgnacja psa uczestniczącego w terapii
Podziękowania
Przydatne adresy
Literatura uzupełniaąca
Wybrane cytaty:
To, czy pies nadaje się na psa terapeutycznego, zależy od jego charakteru a nie od rasy.
Nie istnieje jeszcze żadna rasa, która w szczególny sposób nadawałaby się do dogoterapii. O przydatności decydują jego osobnicze predyspozycje i umiejętności przewodnika.
Aktywność związana z predyspozycjami rasowymi psa powinna stanowić przeciwwagę dla pracy terapeutycznej.
Psy nie kierują się przesądami ani uprzedzeniami, tak więc osoby w różny sposób dyskryminowane czują się lepiej w ich towarzystwie.
Cały czas trzeba zwracać baczną uwagę na swojego psa. Kiedy zauważymy, że z jakiegoś powodu nie chce on wykonywać powierzonej mu pracy, należy go zrozumieć.
Jeśli pies będzie pracował ponad swoje siły, ulegnie w rezultacie przemęczeniu i wcześniej lub później odmówi współpracy.
Nie jest żadnym wstydem wycofanie się z pewnych sytuacji i uwolnienie wrażliwego zwierzęcia od nadmiernego stresu.
Każdy przewodnik psa powinien pracować nad swoją mową ciała, tak, aby pies mógł bez trudu rozumieć jego intencje - wzajemne bowiem zrozumienie pozwala stać się zgranym zespołem kynoterapeutycznym.
Podczas terapii zdarza się, że obce osoby dotykają psa, nie pytając uprzednio o zgodę właściciela. Pies pracujący w dogoterapii musi to tolerować.
Każdy pies, mały czy duży, rasowy czy mieszaniec, moze zostać psem terapeutycznym. Istotne jest żeby miał niezależny, zrównoważony charakter, chęć nauki oraz gotowość do pracy z ludźmi i czerpania z niej radości.
Miałem kiedyś do czynienia z dogoterapią i przyznaję, że faktycznie da się zauważyć pozytywny wpływ terapii na ludzi. Bardzo chciałbym rozwijać się w tej kwestii, koniecznie muszę zakupić tą książkę. Zapowiada się interesująco. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńJeśli mamy zamiar podjąć pracę jako dogoterapeuta/kynoterapeuta. Warto wcześniej udać się na zajęcia innego dogoterapeuty jako wolny obserwator. Polecam podejrzeć zarówno zajęcia grupowe oraz indywidualne z różnym poziomem niepełnosprawności dziecka. I koniecznie zaznajomić się literaturą poświęconą tej tematyce, a obecnie dostępnych mamy kilkanaście świetnych książek. To ważne, aby decyzja o pracy z psem była podjęta świadomie. To zminimalizuje ewentualne rozczarowanie.
OdpowiedzUsuń