Do tej pory trafiały nam się karmy głównie z jagnięciną bądź rybą, bo takich jest najwięcej i są najbardziej dostępne na rynku. Dziczyzna była więc czymś nowym, a Emka ową nowość smakową wyczuła od razu...posyłając mi zniecierpliwione spojrzenia :)
Karma charakteryzuje się składem ciekawym, choć z racji na pierwszeństwo ryżu a nie mięsa, nie do końca budzącym zaufanie:
Skład: Ryż (49%), mięso z dziczyzny (14 %), ryż (22,5 %), izolat białka roślinnego, tłuszcz z kurczaka, drożdże, suszona ryba, hydrolizowana wątróbka drobiowa, pulpa buraczana, suszone całe jaja, rafinowany olej rybny, lecytyna, zielona herbata, rozmaryn, wyciąg z pestek z winogron, fruktooligosacharydy (0,1%).
Karma jest przeznaczona dla psów dorosłych o górnej granicy wagi 25 kg. Dzienna porcja dawki dla dwudziestotrzy kilogramowego psa, przedstawia się więc następująco:
Granulki karmy są lekko wilgotne i tłustawe, co zdecydowanie wzbudza zainteresowanie u konsumenta :) Wielkość jest idealna-nie są zbyt drobne ani zbyt duże, co przemawia za jej poręcznością jako nagroda podczas szkolenia. W porównaniu ze zwykłą karmą (na poniższym zdjęciu widoczna z prawej strony) jest o wiele przyjemniejsza w zapachu i o intensywniejszym kolorze. Poza tym nie jest tak twarda-może to niestety wpływać na gromadzenie się osadu nazębnego i luźne stolce, w dużej mierze jednak zależy to od psa. U Emki takich objawów nie stwierdzono, choć nasze testowanie trwało ok. dwóch tygodni.
To, co można przeczytać o karmie na stronie sklepu, brzmi naprawdę zachęcająco:
Kompletna karma dla dorosłych psów ras średnich i dużych. Adult Digestion jest lekkostrawną karmą na bazie dziczyzny, dostarczającą wysokiego poziomu energii i doskonale smakującą nawet najwybredniejszym psom. Aby wspierać optymalne trawienie, karma zawiera fruktooligosacharydy (FOS) oraz pulpę buraczaną. Dodatek znakomitego oleju rybnego skutkuje idealną równowagą kwasów tłuszczowych Omega-3 i Omega-6, która wspomaga stawy oraz utrzymanie zdrowego i lśniącego futra.
Jak jednak ma się teoria do praktyki i jak oceniamy karmę?
- Emka ma tendencję do przesuszania się skóry, muszę jednak przyznać, że w trakcie stosowania karmy, drapała się o wiele rzadziej a jej sierść w dotyku stała się przyjemniejsza.
- Problemów z trawieniem czy wypróżnianiem się nie było. Oddech z pyska był przyjemny, a po skończonym posiłku nie słychać było żadnych dźwięków z głębi układu pokarmowego ;)
- Karma zdecydowanie spotkała się z zainteresowaniem mojego psa. Warto wspomnieć, że nie jest to pies zjadający "wszystko" i "cokolwiek". Granulki towarzyszyły nam w różnych sytuacjach-zarówno pozytywnych (zabawa, szkolenie, węszenie), jak i stresujących (spokojne mijanie rowerzystów, nawiązywanie kontaktu z obcymi ludźmi). W przypadku tych ostatnich, karma zyskała bardzo dużego plusa. Okazała się bardzo dobrym motywatorem i nie zawiodła nas ani razu :)
- W bardzo krótkim czasie od spożycia karmy u Emki można było zaobserwować znaczący przypływ energii. Dzienna dawka w zupełności pokrywała jej zapotrzebowanie, w naszym przypadku rozdzielone na dwa mniejsze posiłki.
- W trakcie okresu testowania karmy, Emka nie odczuwała potrzeby podgryzania źdźbeł trawy, co wskazywało by na to, że karma dostarczała jej wszystkich niezbędnych składników :)
Podsumowując nasze doświadczenia z Dogpassion, jak i karmą Europremium są bardzo pozytywne! Zachęcamy do odwiedzenia strony internetowej sklepu, jak i dzielenia się swoimi opiniami.
Dla niezdecydowanych, na sam koniec, zamieszczam filmik :)
Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńFajnie że nagrałaś taki filmik :)
Bardzo fajna recenzja! :) Karma wydaje się dobra :)
OdpowiedzUsuńRzetelna recenzja, jeżeli karma sprawdza się przy szkoleniu i motywuje psa - to musi być rzeczywiście bardzo smaczna. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam