Jak to jesienią bywa (nie, jeszcze zimy nie mamy) szybko zapada mrok a wieczory się dłużą. Drzemka, ulubiony serial albo może jakiś wypiek i dzień mija. Jest jednak całkiem pokaźna (na szczęście!) grupa osób, które taki z pozoru zimny i ciemny krajobraz potrafią zostawić za sobą, przenosząc się w świat wyobraźni. Jak? Oczywiście czytając...
Zagłębiając się w kolejne rozdziały i wątki czasami jesteśmy brutalnie wzywani przez rzeczywistość. Nie pozostaje nam nic innego, jak ze smutkiem odłożyć książkę i wrócić do obowiązków. Telefon, sąsiadka albo listonosz i znów książkę trzeba zamknąć. Ale o ile milej taką książkę się zamyka, gdy będzie jej pilnował...no właśnie, kto? :)
Zakładki są z mięciutkiego polaru, w środku usztywniane tekturą.
Długość 27-30 cm
Jaka wspaniała zakładka! Musze takową zrobić, skoro to handmade :)
OdpowiedzUsuń