Tych dotyczących wyglądu, zdrowia,
finansów, miejsca zamieszkania.
Może też zachowań Twojego psa?
Jeśli Twoja
relacja z psem jest źródłem piętrzących się nieporozumień, może dałoby się coś z
tym zrobić?
Tylko od czego zacząć?
Na czym się skupić?
Czy trzeba wielogodzinnej
pracy i żmudnych szkoleń lub całkowitej rewolucji swoich przyzwyczajeń?
Nie
ukrywam, machnięcie czarodziejską różdżką raczej nie zadziała.
Pstryknięcie
palcami również.
Możesz jednak dużo zmienić, bo to zależy wyłącznie od Ciebie,
czy Twój czworonóg będzie dla Ciebie towarzyszem czy utrapieniem.
Z chęcią
pokażę Ci kierunek, i narzędzia, dzięki którym Twoja relacja z psem zmieni się
na lepsze.
Tak, byś dla swojego psa był wreszcie zauważalny.
Jeśli tylko
zechcesz działać.
Bo wiesz, samo nic się nie zrobi...
Tymczasem chciałabym
życzyć Ci w nowym roku, tak w życiu, jak i w relacji ze swoim psem: więcej
radości, i mniej złości :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz