Okres przejściowy pomiędzy zimą a wiosną jest bardzo zdradliwy. I tak zamiast cieszyć się jazdą na rolkach, w gruncie rzeczy musimy siedzieć w domu i zużywać kolejne opakowania chusteczek na uciążliwy katar.
Psiarze co prawda, mogą się poszczycić większą odpornością na choróbska, niż ludzie bez zwierząt. Zdarza się jednak, że i nas dopada. Stąd dzisiejszy artykuł. Coś dla tych, którzy złapali jakieś choróbsko, jak i tych, którzy chcą się przed nim ochronić. Herbata z imbirem!
Przepis jest banalny, wykonanie zajmuje nie więcej jak 15 minut. Jednak dla aromatu, smaku i późniejszego relaksu, jaki ogarnia całe ciało i umysł-warto.
Składniki:
- 4 łyżeczki herbaty (może być wersja bez)
- 3 cm obranego korzenia imbiru
- 2 łyżeczki brązowego cukru
- 1 cytryna
- 2 szklanki wody
- 3 łyżeczki skórki pomarańczowej (kandyzowanej)
Cukier wsypujemy na patelnię, dodajemy skórkę z cytryny i troszeczkę podpiekamy. Następnie do garnka wlewamy wodę i dodajemy prażony cukier wraz z imbirem, cytryną pokrojoną w plastry i skórką pomarańczy. Gotujemy na wolnym ogniu ok. 5 minut (licząc od czasu kiedy nam się wszystko zagotuje).
Herbatę możemy odcedzić, możemy i pić z dodatkami. Osobiście nie dodaję do tego herbaty, bo tą pijam i tak już na tyle często, że taki napój jest dla mnie bardzo przyjemną odmianą.
Dla żądnych wiedzy kilka faktów o imbirze:
Dlaczego imbir?
- ułatwia trawienie
- łagodzi mdłości (dobry na chorobę lokomocyjną!)
- chroni przed tworzeniem zakrzepów (wskazany dla osób z podwyższonym cholesterolem)
- łagodzi bóle menstruacyjne u kobiet
- leczy przeziębienia, dzięki substancjom przeciwzapalnym
- przynosi ulgę obolałym stawom i mięśniom
- leczy migreny
- zwiększa koncentrację i wydajność umysłową (poprawia ukrwienie mózgu)
- działa odkażająco i odświeżająco na jamę ustną
- leczy infekcje gardła
- rozgrzewa cały organizm (poprawia krążenie krwi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz