Niniejsza publikacja przedstawia problematykę szkolenia policjantów w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Ukazuje jego rozwój i rolę szkoleń tam prowadzonych. Zaprezentowano w niej ponadto-z prawnego punktu widzenia, na podstawie przepisów resortowych regulujących te zagadnienia-proces doboru i szkolenia psa patrolowo-tropiącego, zanim stanie się doskonałym "narzędziem" pracy policjanta, służącym wiernie przez długie lata, bez awarii i narzekań. Jest to publikacja, w której zawarto najistotniejsze kwestie związane z kynologią policyjną zarówno w aspekcie historycznego kształtowania się i rozwoju ośrodka szkolenia psów policyjnych.
Wydawnictwo: Wyższa Szkoła policji w Szczytnie
Format: 150x210
Stron: 126
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7462-249-3
Spis treści:
- Wstęp
- Pies w służbie człowieka
- Zakład Kynologii Policyjnej CSP z siedzibą w Sułkowicach jako ośrodek doskonalenia zawodowego policjantów przewodników psów służbowych Policji
- Kształcenie i doskonalenie zawodowe policjantów w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach
- Dobór psów do szkolenia w policji
- Zakończenie
- Bibliografia
- Załączniki
Wybrane cytaty:
Przewodnik w niespełna 5 miesięcy trwania kursu musi wszechstronnie wyszkolić swojego psa. Pies musi posiąść umiejętności typowego psa patrolowego i dodatkowo tropienia śladów ludzi.
Kijem i nahajką wykształcisz sobie posłusznego psa, nie będziesz jednak miał z niego wiernego i dobrego przyjaciela, który ciebie w nieszczęściu zawsze obroni, a w danym przypadku i życie za ciebie odda.
Prowadzenie tresury z zakresu posłuszeństwa ogólnego ma na celu wypracowanie karności i pełnego podporządkowania psa jego przewodnikowi, by ten mógł swobodnie kontrolować odruchy i zachowanie psa oraz panować nad nimi w służbie i poza nią.
Szybko nawiązana i mocna więź emocjonalna jest jednym z warunków skutecznej i efektywnej tresury psa.
Pies szkolony w kategorii patrolowo-tropiącej musi mieć predyspozycje niezbędne do wypracowania zamierzonych odruchów warunkowych w zakresie posłuszeństwa ogólnego, pokonywania przeszkód terenowych, tropienia śladów ludzkich na różnorodnym podłożu oraz ćwiczeń obrończych.
Psa, który się oddalił i nie reaguje na przywołania, człowiek stara się jak najszybciej złapać i ukarać. Mowa ciała człowieka oraz ton, z jakim wypowiada słowa nie zachęcają psa do szybkiego powrotu. Kiedy właścicielowi uda się w końcu złapać psa, wyładowuje swą frustrację i gniew potrząsając nim, szarpiąc i nierzadko bijąc. Nie należy się więc dziwić, że następnym razem, kiedy pies odbiegnie od swojego opiekuna i słyszy nawoływania, ociąga się z powrotem do właściciela. W ten sposób nakręca się spirala agresji i bojaźni, a konsekwencją takich działań jest brak prawidłowej reakcji psa na przywołanie.
Osoba pobudzona, zdenerwowana, pod wpływem strachu wzmacnia swój zapach, wydzielając zwiększone ilości potu i adrenaliny. Może mieć to decydujące znaczenie dla pracy psa tropiącego, gdyż sprawca przestępstwa generalnie działa w warunkach pobudzenia i zdenerwowania. Powoduje to, że ślad pozostawiony przez niego na miejscu zdarzenia jest dla psa bardzo wyraźny i na swój sposób atrakcyjny, a także pozwala wybrać psu ten jeden, szczególny zapach spośród wielu, innych ludzi, którzy znaleźli się tutaj prze lub po sprawcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz